Daj dressingowi ranczo zastrzyk Umami z odrobiną MSG
Sos ranczo jest tak amerykański jak baseball i szarlotka, ale ta wszechobecna obecnie przyprawa nie jest tak stara, jak mogłoby się wydawać. Stworzony w latach pięćdziesiątych XX wieku przez niejakiego Stevena Hensona i sprzedawany pod marką Hidden Valley Ranch, dressing – pierwotnie dostępny tylko w opakowaniu z przyprawami – jest stosunkowo nowym elementem amerykańskiej spiżarni i stołów obiadowych. Ale od czasu wprowadzenia w restauracji ze stekami sos ranczo zgromadził rzeszę wielbicieli. Lekki smak sosu i zbilansowana mieszanka przypraw pasują prawie do wszystkiego. Można nim polewać sałatki, używać go jako dipu do chipsów lub surowych warzyw, skropić pizzę, wymieszać z chili lub włożyć do naczynia żaroodpornego, aby dodać dodatkowy zamek błyskawiczny.
Przez lata sos ranczo ewoluował, a producenci żywności i domowi kucharze majstrowali przy maślance, majonezie, ziołach i przyprawach. Jednak udoskonalenie tej klasycznej przyprawy nie wymaga radykalnej zmiany składu; wszystko, czego potrzebujesz, aby ulepszyć swój sos ranczo, to jeden dobrze znany, ale niedostatecznie wykorzystywany składnik: glutaminian sodu, bardziej znany jako MSG.
MSG przenosi dressing ranczo na nowy poziom, dodając głębi
Sos ranczo jest uwielbiany przez miliony, dlatego do dziś cieszy się miano najpopularniejszego sosu sałatkowego w Stanach Zjednoczonych. Jest kremowe, chłodne i przyjemnie kwaśne, ale brakuje w nim jednego ważnego elementu: umami. Enigmatyczny piąty smak (obok kwaśnego, słonego, słodkiego i gorzkiego) umami dodaje warstwę pikantnej głębi każdemu rodzajowi żywności. Pomidory, grzyby, anchois, wodorosty i wiele dojrzałych serów to tylko niektóre z wielu produktów naturalnie bogatych w umami. Biorąc to pod uwagę, nie musisz dodawać anchois ani sera Manchego do sosu ranczo, aby dodać do niego umami. W większości przypadków lepiej będzie dodać kilka kresek czystego MSG.
Dodana do dressingu ranczo, nadaje niemal niezauważalne bogactwo, które nie jest ani słone, ani mięsne. Zamiast tego odrobina MSG wzmacnia zwykły sos ranczo pikantnym szkieletem, który sprawia, że ten nienaganny składnik jest jeszcze smaczniejszy. Dodawaj stopniowo, na przykład sól lub inną silną przyprawę i dostosuj do smaku. Dzięki temu uzyskasz harmonijną równowagę smaków, która odpowiada Twoim preferencjom smakowym.
Co to jest MSG i czy jest bezpieczny?
Glutaminian sodu jest powszechnym dodatkiem w przemyśle spożywczym i napojów, stosowanym w celu dodania pikantnego smaku wszystkim, od chipsów i sosów po makaron ramen i wędliny. Choć może się to wydawać wytworem współczesnej nauki o żywności, idea przyprawy na bazie glutaminianu istnieje od tysiącleci, a jej początki sięgają sfermentowanych sosów rybnych ze starożytnego Rzymu. Jednak pomimo tego, że od setek lat wykorzystuje się go do różnych zastosowań kulinarnych, dopiero w ubiegłym stuleciu Kikunae Ikeda, profesor chemii na Uniwersytecie Tokijskim, wyizolował glutaminian i połączył go z sodem, tworząc MSG, który znamy dzisiaj.
MSG jest produkowany komercyjnie od 1908 roku; obecnie, jak każda inna przyprawa, MSG jest dostępny w Internecie oraz w supermarketach na terenie całego kraju. Przez pewien czas składnik ten był przedmiotem obaw i kontroli związanych z bezpieczeństwem – związanych z kuchnią azjatycką, zwłaszcza chińską. Obecnie amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków uważa MSG za ogólnie uznawany za bezpieczny (GRAS), umieszczając go w tej samej kategorii co olej rzepakowy, cukier i przyprawy, takie jak czarny pieprz. Całkowicie bezpieczny i idealny do dodania nowego poziomu pikantnej głębi, MSG to wzmacniacz smaku, którego pragnął Twój sos ranczo.