Nowy raport pokazuje, że ludzie piją więcej w domu niż w barach, nawet po pandemii
Czy pamiętasz te pierwsze tygodnie pandemii Covid-19, kiedy nikt nie wiedział, jaki jest dzień i godzina, a koktajle wydawały się dopuszczalne o każdej porze? Teraz wiemy, że jest to początek trendu picia alkoholu w domu, biorąc pod uwagę, że w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych przez kilka miesięcy w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych bary nie nadawały się do zamieszkania. Nowy raport firmy Kantar (via) pokazuje, że konsumenci piją mniej poza domem – 23% twierdzi, że piją teraz w domu więcej niż 12 miesięcy temu. Tylko 16% twierdzi, że obecnie pije więcej w barze lub restauracji, a prawdopodobną przyczyną jest inflacja.
Chociaż bary i restauracje znów są otwarte w pełnym zakresie i to już od jakiegoś czasu, wydaje się, że myśl o przygotowaniu koktajlu lub nalaniu kieliszka wina w domu pozostaje kusząca dla tych, którzy decydują się na drinka. W 2020 r. pobudziło to ludzi do kreatywności – a nawet włączyli się w trend na domowe koktajle, tworząc coś, o czym wciąż myślimy. Teraz wydaje się, że trend się utrzyma.
Ludzie piją więcej alkoholu w domu
Co ciekawe, najważniejszy powód ograniczenia spożycia alkoholu w restauracjach niekoniecznie wynika z chęci ograniczenia spożycia alkoholu. Raczej wynika to z inflacji. Ceny w restauracjach znacznie wzrosły w ciągu ostatnich kilku lat, a także wzrosły koszty artykułów spożywczych. W rezultacie coraz więcej osób decyduje się na przetestowanie swoich umiejętności miksologicznych w domu, gdzie mogą uzyskać więcej za swoje pieniądze w porównaniu z płaceniem od 10 do 20 dolarów za drinka w barze.
Rośnie także popularność koktajli i alkoholi bezalkoholowych, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń; Z danych Kantar wynika, że prawie jedna czwarta ankietowanych przedstawicieli pokolenia Z przyznała się do zakupu piwa bezalkoholowego w ciągu ostatniego roku, podobnie jak 18% przedstawicieli pokolenia millenialsów.
Inflacja dotknęła także producentów napojów alkoholowych, nie tylko restauracje i bary. Według , dyrektor generalny Molson Coors, Gavin Hattersley, powiedział, że jego firma zauważyła, że ludzie „spadają z ceny”, co oznacza, że zastępują swoje zwykłe 30-paków 24-pakami lub 12-pakami na rzecz sześciopaków. w celu ograniczenia wydatków osobistych. Ze względu na oszczędność pieniędzy ludzie wolą też piwo niż mocne alkohole. „W tym kwartale piwo faktycznie zyskało udział w całkowitej zawartości napojów alkoholowych” – stwierdził Hattersley, odnosząc się do października i grudnia 2022 r. Chociaż picie jest nadal powszechną rozrywką społeczną, ludzie zmieniają sposób konsumpcji.