Te znakomite loksze to dzieło pomysłowej Pani Milki, której przepisy kieruję się od lat.
Loksza to danie bardzo popularne w naszym kraju i nie wyobrażamy sobie go bez nich Zabawa sylwestrowa.
Na pewno znacie Loksze z mąki zwykłej i ziemniaków, ale w tym tygodniu udało mi się zdobyć oryginalny przepis bezpośrednio od starszej kobiety z Grobu, nawet w dokładnych proporcjach.
Tylko kwaśne mleko i masz najlepszą ucztę na świecie.
Można je wypełnić lub po prostu podawać posmarowane maścią lub roztopionym masłem.
Polecam spróbować też wersji na słodko – na przykład z domowym konfiturą lub nadzieniem makowym.
Potrzebujemy: na 12-14 loków:
700 g – 5 większych ziemniaków (najlepiej typu C)
210 g mąki zwykłej
1,5 łyżeczki soli
Zbliżać się:
Ziemniaki ugotuj w skórkach.
Pozwól mu ostygnąć.
Najlepiej na noc, aby odparowało z nich jak najwięcej wody.
Oczyścić i zetrzeć drobna tarka.
Blat posyp mąką.
Dodać starte ziemniaki i sól.
Zrobimy ciasto.
Pracujemy szybko, ciasto ziemniaczane ma tendencję do rozrzedzania.
Im dłużej stoi, tym bardziej się przyklei.
Jeżeli ciasto jest zbyt klejące, dodać trochę mąki.
Ale z mąką obchodzimy się ostrożnie.
Jeśli dodamy dużo mąki, loksza może być twarda.
Z ciasta formujemy wałek.
Kroimy go na kawałki, z których formujemy większe „pierogi”.
Zwijamy je w loky.
Smażymy na suchej patelni z każdej strony.
Piecz, aż na powierzchni pojawią się brązowe plamy.
Gotowe lokówki posmaruj roztopionym tłuszczem kaczym lub gęsim albo roztopionym masłem.
Zarówno lox, jak i nadziewane są doskonałe.
Życzymy dobrego apetytu! 🙂