Dlaczego barmani odradzają zamawianie koktajli z Miami Vice
Kiedy podchodzisz do baru, ogrom potencjalnych drinków do wyboru może być niesamowicie przytłaczający. Ostatecznie będzie to zależeć od osobistych preferencji. Wybierając truciznę, możesz jednak zwrócić się do rad niektórych miksologów, którzy mają zdecydowane zdanie na temat tego, jaki napój powinien przejść przez Twoje usta.
W rozmowie z , kilku twórców koktajli podzieliło się drinkami, które ich zdaniem są przereklamowane. Alisha Kaplan, która zarządza browarem Wolf’s Ridge Brewing, uwielbia klasykę w starym stylu, ale tak myśli, ponieważ uważa, że koktajl to przeceniona zawiesina gorzały z dolnej półki. Konsultantka ds. napojów Kim Haasarud uwielbia margaritę Tommy’ego, ale uważa, że marże domowe często wykorzystują kiepskie składniki. Kolejny owocowy koktajl, Miami Vice, jest niezaprzeczalnie słodką przekąską, ale wiąże się też z wieloma potencjalnymi problemami, z których większość dotyczy mnóstwa słodkich syropów.
Co to jest zastępca z Miami?
Miami Vice to owocowy, mrożony koktajl. W swojej najbardziej podstawowej formie trunek jest po prostu połączeniem dwóch bardziej rozpoznawalnych mrożonych koktajli – rumowego i owocowego klasyka oraz kremowego, tropikalnego. Obydwa drinki przygotowuje się osobno, a następnie rozlewa do jednego kieliszka w dowolny sposób, jaki barman uzna za odpowiedni. Choć napój zyskał popularność wraz z pojawieniem się serialu telewizyjnego „Miami Vice”, w chwili pierwszej emisji serialu był dostępny już od kilkudziesięciu lat.
W rozmowie z Insider Omar Torres, który kieruje restauracją Bonsai w Hilton Pensacola Beach, wyjaśnia, że Miami Vice (podobnie jak inne podobnie owocowe koktajle) jest nadmiernie uzależniony od słodkich syropów. Syropy te mogą być obciążone chemikaliami, a co ważniejsze, syrop może całkowicie zmieszać wszystkie złożone smaki, jakie rum wnosi na stół. Torres wierzy, że koktajle powinny smakować świeżo, a sztuczne syropy mogą pogorszyć to wrażenie.
Niebezpieczeństwa związane ze słodkimi koktajlami
Owocowy koktajl Miami Vice niezaprzeczalnie ukrywa swój trunek w górze słodkich składników, ale z napojem mogą wiązać się problemy wykraczające poza zwykłe maskowanie bazowego alkoholu. Kiedy spędzasz wieczór na mieście, co można przypisać stosunkowo niskiej zawartości kogeneru w czystym spirytusie – kogeneratory powstają jako produkt uboczny fermentacji cukru. Rum, wśród innych ciemnych alkoholi, zawiera wiele kogenerów i jako taki może powodować ostry ból głowy.
Choć wiele osób uważa inaczej, cukier sam w sobie nie może zaostrzyć skutków kaca. Doktor Jason Burke twierdzi, że badania nie wykazały żadnej godnej uwagi korelacji między spożyciem cukru a nasileniem kaca. Jednak cukier sprawia, że wszystko smakuje dobrze, co oznacza, że możesz wypić więcej słodkich koktajli niż sztywnych, co ostatecznie sprawi, że poczujesz się gorzej.
Niemniej jednak niektórzy ludzie są zagorzałymi obrońcami bezwstydnie zabawnego koktajlu Miami Vice. Jest jasny, słodki i prosty, łączy w sobie dwa uzupełniające się smaki owocowe, zapewniając niezwykle satysfakcjonujące doświadczenie popijania błota.