W drugi dzień świąt nie rób karczochów po rzymsku czy judejsku, upiecz je, nie będziesz się martwić, są pyszne
W drugi dzień Świąt nie rób karczochów po rzymsku czy judejsku, upiecz je, nie martw się, są pyszne. Wypróbuj je, a po świątecznym obiedzie będziesz lżejszy.
Do tego bardzo smaczna i lekka przystawka, która na 26 grudnia, a więc w drugi dzień Świąt, nie zaszkodzi. No właśnie, pozostając lżejszymi po objadaniach 24 i 25 grudnia oraz w obliczu kolacji 31 grudnia i lunchu 1 stycznia, lepiej przynajmniej w drugi dzień świąt, pobądźmy na chwilę lżejsi i nie przesadzajmy ze smażonymi żywność.
Pieczenie w piekarniku najlepiej odpowiada lekkości, a żeby nie zjeść ich zbyt suchych, przygotujemy je na zapiekankę, chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku. Karczochy są pyszne także i przede wszystkim ze względu na ten szczególny smak, ale przede wszystkim dlatego, że nadają się do tysiąca przepisów.
Pieczone karczochy
Jedna taca, kilka składników i w krótkim czasie zrobisz świetne wrażenie, nawet jeśli będziemy mieli niespodziewanych gości.
Składniki
6 karczochów
1 cytryna
bułka tarta
50 g pecorino romano
Oliwa z oliwek
sól
pieprz
W drugi dzień Świąt nie rób karczochów po rzymsku czy judejsku, upiecz je, nie martw się, są pyszne. metoda
Ten przepis jest tak prosty, że aż wstyd go wyjaśniać krok po kroku, ale i tak podążaj za mną. Weź karczochy i dobrze je umyj, usuwając zewnętrzne skórki i brodę ze środka karczocha. Dokładnie opłucz pod bieżącą wodą, a następnie pokrój w plasterki. Umieść je w misce z wodą i cytryną, aby zapobiec czernieniu. Dobrze je osuszmy. Przystępujemy do zapiekania umieszczając masę w misce, w której wymieszamy bułkę tartą z solą, posiekaną natką pietruszki, pieprzem, startym pecorino i oliwą z oliwek.
Jak zrobić pieczone karczochy
Bierzemy naczynie do pieczenia i smarujemy je olejem. Ułóż plastry karczocha w naczyniu do pieczenia, a na wierzchu ułóż zapiekankę. Piec w temperaturze 180 stopni i gotować około 20 minut. Zobaczysz, że zapiekanka na wierzchu będzie złocistobrązowa po ugotowaniu. Oto nasze karczochy gotowane w piekarniku, z odrobiną zapiekanki, a potem rozbiliśmy wszystko również w drugi dzień Świąt.