Chłodzenie może podnieść poziom czerwonych win (ale jest pewien haczyk)
Jeśli nie wiesz zbyt wiele o tym napoju poza tym, że lubisz go pić, wybór odpowiedniej butelki może być trudny. Możesz wybrać najładniej wyglądającą etykietę lub wybrać najbardziej znajomo brzmiącą markę. Jeśli Twoja wiedza o winie zaczyna się i kończy na filmie „Na boki”, możesz udać się prosto do sekcji pinot, odtwarzając muzykę Paula Giamattiego do delikatnych winogron.
Jeśli masz ograniczony budżet, wybierzesz dowolne wino poniżej 20 dolarów. Jeśli będziesz mieć szczęście, ta ekonomiczna butelka będzie doskonale zdatna do picia. Jeśli tak nie jest, może wylądować na stojaku na wino, aż zamieni się w ocet. To nie musi tak być.
Evan Ingram, współwykonawczy szef kuchni nowoorleańskiej kawiarni z winami musującymi Effervescent, powiedział, że najlepszym sposobem na tchnięcie nowego życia w skądinąd niepozorną butelkę czerwonego wina jest włożenie jej do lodówki. Ingram twierdzi, że tanie wina faktycznie smakują lepiej schłodzone niż ich fantazyjne odpowiedniki.
Niedrogie, młode czerwone wina są najlepszymi winami do relaksu
Ci, którzy mieszkają w Nowym Jorku lub innej części kraju, w której zima w 2023 r. będzie wyjątkowo ciepła, być może już mają na oku wiosnę i lato. Dla Evana Ingrama może to oznaczać tylko jedno: . Konkretnie młode czerwone wino. Gdy pogoda dopisuje i najdzie ochota na zimne wino, szef kuchni sięga po chłodzone butelki Beaujolais, Gamay i Nero d’Avola. „Ta sztuczka może przenieść niedrogie, ale dobrej jakości czerwone wina w zupełnie inny (orzeźwiający) wymiar” – .
Tak naprawdę niedrogie wina dojrzewające w stalowych zbiornikach faktycznie smakują lepiej niż te fantazyjne (które zazwyczaj dojrzewają w dębowych beczkach) po schłodzeniu. Ingram radzi unikać taksówek i pinotów, które zawierają dużo garbników, ponieważ ich złożoność zostanie utracona po schłodzeniu w lodówce. Oto nauka wyjaśniająca, dlaczego tanie czerwone wino świeci w niskich temperaturach.
Wino chłodzące łagodzi swój smak, co może być zaletą
Wino podawane w temperaturze poniżej 60 stopni Fahrenheita będzie smakować inaczej niż po otwarciu prosto ze stojaka na wino. Paola Embry, dyrektor ds. wina w Wrigley Mansion w Phoenix, mówi, że wino chłodzące stonuje i „zaostrzy” smak, co przydaje się w przypadku taniego wina, które cóż, nie smakuje jak milion dolarów. Natomiast wino podawane w temperaturze 66 stopni Fahrenheita lub w temperaturze pokojowej „zmięknie”. [its] strukturę” i sprawić, że będzie smakował bardziej jak alkohol, a mniej jak sok owocowy.
Ponownie, to sprawia, że wina bogate w garbniki lepiej nadają się do nalewania w temperaturze pokojowej. „Różne wina czerwone potrzebują odpowiednich temperatur, aby uwydatnić swoje najlepsze cechy, zwłaszcza w połączeniu z jedzeniem” – mówi kalifornijska sommelier Victoria Kulinich. Jeśli śledzenie, które wina należy schłodzić, a które podawać w temperaturze pokojowej, wydaje się zbyt pracochłonne, możesz mieć pewność, że młode wina czerwone po przystępnej cenie będą na ogół świetnie smakować po wyjęciu z lodówki.