Chrupiące i gorące paluszki z cukinii: przy pierwszym kęsie nie będziesz mógł się powstrzymać, żeby je pożreć
Jedno prowadzi do drugiego i zatrzymujemy się na dwóch: chrupiące i gorące paluszki z cukinii są fantastyczne, bo ich przygotowanie nie wymaga wiele
Bardzo popularny składnik można zjeść w inny sposób. Te chrupiące i gorące paluszki z cukinii można podawać jako przystawkę, dodatek do dania lub jako przystawkę w formie bufetu, ale mimo to są praktycznym i oryginalnym pomysłem.
Chrupiące i gorące paluszki z cukinii, nawet w piekarniku
Chrupiące i gorące, ale niekoniecznie smażone. Paluszki z cukinii można przygotować także w piekarniku: rozkładamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i spryskujemy odrobiną oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia. Następnie pieczemy je w piekarniku nagrzanym do 190° przez 20 minut, sprawdzając, czy są złociste.
Składniki:
4 duże cukinie rzymskie
250 g bułki tartej
100 g startego sera pecorino
1 ząbek czosnku
100 g 0 mąki
świeży majeranek
2 średnie jajka
sól dla smaku
olej z nasion do smaku
Przygotowanie: patyki
Tutaj nie ma nic do wymyślenia, tylko do wykonania. Zacznijmy od nich cukinia, przycinamy je i myjemy. Następnie je suszymy i jeśli są szczególnie długie, dzielimy je na dwie części przed dPokroiłam je na zapałki. Decydujemy o grubości, ale jasne jest, że im są cieńsze, tym mniej czasu zajmie ich gotowanie.
Do miski wkładamy starte pecorino w tym momencie bułka tarta, drobno posiekany ząbek czosnku (lub możemy użyć łyżeczki czosnku w proszku) i posiekany majeranek. Dodać szczyptę drobnej soli, wymieszać drewnianą łyżką i aromatyczna panierka gotowa.
W tym momencie mijamy wszystkie paluszki z cukinii w mące, następnie do lekko ubitych jajek i następnie do miski z aromatyczną panierką. Niech dobrze przylega do cukinii, a następnie, aby nic nie stracić podczas smażenia, zanurzamy je w jajku i ponownie w bułce tartej.
Do jednego wlewamy olej z nasion patelnia dużą lub płytką patelnię i doprowadź do ostygnięcia odpowiednią temperaturę smażenia, a więc około 170°. Następnie przystępujemy do smażenia po kilka patyków na raz, aby olej nie wystygł. Obracamy je łyżką cedzakową lub szczypcami i odcedzamy, gdy będą złociste, przechodząc do kolejnych. Solimy dopiero na sam koniec, przed podaniem, żeby nie zmiękły.