Domowy trik na fantastycznie soczyste i delikatne steki: Wypróbuj już dziś, gdy idziesz zawijać, smak jest nie do opisania!
Jeśli tak jak ja masz problem, że kotlety schabowe nie zawsze są tak soczyste i smaczne jak powinny, to ten pomysł jest dla Ciebie. będzie to bardzo przydatne.
Jej autorką jest pani M Marcela Smatlakova Durinová.
Steki są zawsze pięknie soczyste i delikatne.
Ponadto tak przygotowane mięso nie wystarczy zawinąć w potrójne opakowanie, można je np. upiec, podsmażyć, upiec, a nawet grillować.
Polecam to każdemu.
Potrzebujemy:
Mięso na steki (wieprzowina, kurczak, cielęcina…)
Śmietana lub biały jogurt
mleko
Sól
Pieprz
Oliwa z oliwek
Zbliżać się:
Przedstawiam procedurę taką, jaką znam od mojej mamy.
Oczywiście ilość składników trzeba dostosować w zależności od ilości surowców.
„Panie, gospodynie domowe, jeśli chcecie, aby kotlety wieprzowe i drobiowe pozostały soczyste, delikatnie je rozklepcie, posolcie, włóżcie do miski, skropcie oliwą i zalejcie około 4 dcl mleka.
Dodajemy 3 łyżki kwaśnej śmietany lub jogurtu naturalnego i zostawiamy w tej mieszance na około 2-4 godziny – ale dobrze, jeśli zostaje w mieszance przez całą noc.
I możesz smażyć, piec, co chcesz.
Sztuczka na idealne steki od szefa
Witam, chcę podzielić się przepisem starego szefa kuchni, który polecam wszystkim gospodyniom domowym.
Jeśli zdarza Ci się, że steki nie są za każdym razem takie same – mam na myśli równie dobre, chrupiące, soczyste i jednocześnie pięknie napompowany – na pewno z tego skorzystasz.
Polecił mi to szef kuchni za poprzedniego reżimu i stosuję go do dziś, moje steki są znane w całej rodzinie, jak te piękne, napompowane. 🙂
Jak to zrobić?
Nie wierz, że wystarczy frytownica i specjalna bułka tartamożna to też zrobić na zwykłej patelni.
Procedura jest bardzo prosta.
Rozbite i solone kotlety (ja robię je najczęściej z polędwiczki wieprzowej) należy namoczyć w mleku (ja zostawiam na godzinę, ale najlepiej zostawić na noc).
Sadzonki wypiją mleko, staną się miękkie i zachowają soczystość.
2 główne zasady panierowania – do jajek dodać odrobinę piwa i półgrubą mąkę.
Posmarujemy go następująco – w mące, w jajku z piwem, ponownie w mące, w jajku i dopiero potem w bułce tartej.
Są tak puszyste i gąbczaste, że klinkiery zaczynają się łączyć, po prostu je widać.
Już to robię w ten sposób 40 lat stosowania przepisu mojej mamy i moje steki są znane w całej rodzinie.
Zawsze są dokładnie takie same – soczyste, chrupiące i pięknie dmuchane.
Dodam też, że smażę wyłącznie na smalec.
Życzę wszystkim dobrze. 🙂
Milada Vavrincova