Jeśli masz 2 marchewki i trochę cukinii, połóż na nich rozpływające się w ustach medaliony warzywne, dzieciom też się spodobają
Jeśli masz 2 marchewki i trochę cukinii, połóż na nich rozpływające się w ustach medaliony warzywne, dzieciom też bez wątpienia przypadną do gustu, bo są smaczne i bardzo dobre.
Co należy zrobić, aby dzieci jadły warzywa, a raczej czego nie należy robić! Jak trudno ich przekonać i jak trudno wymyślić tyle nowych rzeczy, żeby ich zaintrygowało i zdecydowało się spróbować. To prawda, że często my, rodzice, dajemy im zbyt wiele szans, alternatyw, możliwości decydowania, ale często staramy się sprawić im przyjemność, wkładając też do kuchni szczyptę wyobraźni, co nie boli.
Wyobraźnia to podstawa u dzieci i znajdowanie tych małych chwil nawet przy stole, nie sądzę, żeby to była taka zła edukacja, wręcz przeciwnie. Ale poza tym bardzo lubię wymyślać i widzieć te wielkie oczy pełne radości, gdy podaję im wesołe i zabawne danie, podtrzymując ich bezczelny nastrój.
Medaliony z marchwi i cukinii
Dziś, wierni temu mojemu stwierdzeniu, przynoszę na stół medaliony z marchwi i cukinii, które, wypowiedziane w ten sposób, mogą wydawać się zwykłym przepisem, ale w rzeczywistości tak nie jest. Chodź ze mną!
Składniki
2 marchewki
dwie cukinie
200 g ricotty
1 jajko
startego sera
sól
bułka tarta
olej z nasion
Jeśli masz 2 marchewki i trochę cukinii, połóż na nich medaliony warzywne, które rozpływają się w ustach, będą smakować nawet dzieciom. metoda
Procedura przygotowania medalionów z marchwi i cukinii jest bardzo prosta, w rzeczywistości po umyciu warzyw należy je dobrze osuszyć czystą szmatką i pokroić na bardzo małe kawałki. Weź patelnię z powłoką nieprzywierającą i wlej je do całkowitego wyschnięcia. Do dużego pojemnika wlać ricottę, najpierw rozgnieść ją widelcem, dodać jajko i starty ser. Dokładnie wymieszaj i wymieszaj wszystko tak dokładnie, jak to możliwe, a następnie dodaj suszone warzywa na patelnię.
Jak zrobić medaliony z marchwi i cukinii
Dodaj bułkę tartą do mieszanki i utrzymuj ją zwartą i dobrze zagęszczoną. Dosolić w razie potrzeby (ale będzie, tylko nie przesadź) i wziąć patelnię, na której rozgrzejemy olej i będziemy kontynuować smażenie. Rękami formujemy kulki i rozgniatamy je, przekładamy na talerz, na który posypaliśmy kolejną porcję bułki tartej i smażymy równomiernie z obu stron. Olej musi być bardzo gorący. Oto one, kładziemy je na talerzu wyłożonym chłonnym papierem, aby odsączyć nadmiar oleju i gotowe. Wyolbrzymiać!