Langustynki węgierskie – NAPRAWDĘ miękkie i niezwykle smaczne: Ci, którzy ich próbowali, deklarowali, że nigdy nie jedli czegoś tak niesamowitego!
Fantastyczny przepis na langustynki, który wypróbowałam wiele lat temu i od tego czasu stosuję. langustynki są wyjątkowo miękkie i giętkie.
Kto próbował, prosił o przepis.
Potrzebujemy:
3 ziemniaki wielkości garści, ugotowane w skórkach
80 dkg mąki półgrubej
1-1,5 KL soli
Dla drożdży:
1 kostka drożdży
1 dl mleka
1 KL cukru
3 dl letniej wody
olej do gotowania
Dalej:
Keczup
majonez
Startego sera
Czosnek
Sos tatarski
Olej
Zbliżać się:
Gotowane w skórze, dobrze umyte pozwól ziemniakom ostygnąć.
Następnie wciskamy go do miski.
Zróbmy drożdże – łyżeczkę cukru rozmieszajmy w 1 dl letniego mleka i pokruszmy kostkę drożdży.
Czekamy, aż drożdże wyrosną.
Dodaj około do ziemniaków 80 dkg mąki (reszta zostanie zebrana do posypania).
Dodaj łyżeczkę soli i mleka.
Mieszasz to zakwaszone drożdże.
Wyrabiając, stopniowo dodawaj tyle letniej wody, aby uzyskać miękkie, lepkie ciasto – wyrabiaj drewnianą łyżką.
Zagniataj ciasto, aż zacznie oddzielać się od ścianek miski i dłoni.
Następnie przykryj i odstaw do podwojenia objętości (około 30 minut).
Po wyrośnięciu ciasto będzie tak miękkie, że nie da się go już rozwałkować. i dlatego postępujemy następująco:
Dobrze posmaruj ciasto w misce i mąką również deskę.
Bierzemy rękoma kawałek ciasta, kroimy go nożem i rękami rozciągamy na posypanej mąką desce w prostokąt.
Na patelni rozgrzej dużą ilość oleju, a gdy będzie już bardzo gorący, dodaj 1-2 lángošy (robię je tak duże, że zmieszczą się dwa na patelni).
Pieczemy na lekko małym ogniu, pierwsza strona pod przykryciem, następnie odwracamy i smażymy drugą stronę bez przykrycia.
Langustynki wyjmujemy na talerz za pomocą serwetki, aby odsączyć nadmiar tłuszczu i dopiero wtedy przekładamy je do miski.
Podawać z kremem czosnkowym (1 pyszny krem zmieszany z 2-3 wyciśniętymi ząbkami czosnku i solą), z ketchupem lub tartym twardym serem.
Każdy może smakować według własnego gustu.
Życzymy dobrego apetytu! 🙂
Autor: Michaela T.