Następnym razem, gdy będziesz robić placki ziemniaczane, przygotuj je w ten sposób: TRIK, który zapobiegnie wchłonięciu tłuszczu i sprawi, że będą jeszcze smaczniejsze!
Naleśniki ziemniaczane nie muszą być moczone w tłuszczu.
Wystarczy, że usmażymy naleśniki na odpowiednio rozgrzanym oleju.
To pierwszy krok do żeby nie były zbyt tłuste.
Jeśli jednak chcesz poznać więcej trików, zdradzimy Ci je dzięki portalowi w tym artykule.
Warto znać proste triki, dzięki którym to danie będzie jeszcze smaczniejsze.
Dlaczego placki ziemniaczane wchłaniają tłuszcz?
Najczęstszą przyczyną skapywania oleju z naleśników jest zbyt szybkie włożenie masy na patelnię.
Powoduje to użycie niedostatecznie podgrzanego tłuszczu ciasto ziemniaczane nie twardnieje wystarczająco szybko i nasiąka olejem.
Dlatego wystarczy prosty trik, aby poprawić smak potrawy poczekać, aż olej osiągnie odpowiednią temperaturę.
Warto sprawdzić, czy bez ryzyka można formować placki ziemniaczane wlać niewielką ilość ciasta.
Jeżeli olej od razu zacznie bulgotać i skwierczeć, można przystąpić do smażenia.
Jak jeszcze można uniknąć tłuszczu podczas smażenia placków ziemniaczanych?
To także jest ważne długość smażenia.
Placków ziemniaczanych nie należy smażyć zbyt długo.
Oznacza to, że nie należy ich przygotowywać na zbyt małym ogniu.
Najlepiej używać średniego ciepłaaby płomień nie był zbyt duży, gdyż zewnętrzna strona naleśników mogłaby się przypalić, a wnętrze byłoby niedogotowane.
Niektóre gospodynie domowe chronią również masę przed tłuszczem, wlewając ją alkohol wysokoprocentowy, taki jak wódka.
Ilość nie jest duża i nie wpływa na smak potrawy a etanol odparowuje podczas przygotowywania.
Tę taktykę również warto wypróbować.
Po usmażeniu placków ziemniaczanych można je wykorzystać usuń trochę tłuszczu ręcznikiem papierowym.
Dzięki tej modyfikacji danie stanie się znacznie smaczniejsze.
Sposób na placki ziemniaczane, które nie nasiąkają tłuszczem – stosowałam za poprzedniego reżimu
Niewiele osób nie lubi tartych placków ziemniaczanych. To nie tylko tani pomysł na obiad, ale także smaczny wybór, gdy lodówka jest pusta.
Przepis zna chyba każdy, kto choć raz gotował.
Jednak największą wadą każdego przepisu na placki ziemniaczane jest nasiąkanie tłuszczem i brak chrupkości po usmażeniu.
Niestety nie wszyscy wiedzą, że to jedyny błąd, jaki niemal każdy popełnił na pewnym etapie swoich przygotowań.
Warto wiedzieć, że dodając JEDNEGO składnika, naleśniki będą zawsze bardzo smaczne i chrupiące.
Już jedna łyżka może zdziałać cuda.
Jaki jest sekretny składnik co tak dobrze utrwala całe jedzenie?
To stary, dobrze znany majonez, który wykorzystuje się w wielu przepisach, ale niewiele osób dodaje go do naleśników.
Jego dodatek sprawia, że smażone placki ziemniaczane nie wchłoną tak dużej ilości tłuszczu z patelni.
Dodatkowo już jedna łyżka dodana do ciasta sprawi, że skórka będzie chrupiąca po smażeniu. Dzięki temu produktowi problem zbyt miękkiego i przesiąkniętego tłuszczem jedzenia należy już do przeszłości.
Potrzebujemy:
1 kg ziemniaków
1 średnia cebula
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej (skrobi ziemniaczanej)
1 jajko
1 łyżka majonezu
sól
pieprz
Majeranek
czosnek
olej do smażenia
śmietana 18%
koperek do podania
Zbliżać się:
Ziemniaki obrać, umyć i zetrzeć na dużej tarce lub za pomocą robota kuchennego.
Pozwól mu działać przez 10 minut.
Po tym czasie odlej nadmiar wody z miski.
Obierz cebulę i pokrój ją w małą kostkę.
Dodać do miski z ziemniakami.
Mąkę przesiać przez sito.
Dodać jajko, pieprz i łyżkę majonezu.
Wszystko dokładnie wymieszaj, aż składniki się połączą.
Na patelni podgrzej tłuszcz.
Następnie łyżką porcjujemy na nim cienkie naleśniki.
Piecz, aż obie strony naleśnika będą rumiane.
Gotowe naleśniki układamy na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym.
Podawać ze śmietaną i posiekanym koperkiem.