Odkąd robię naleśniki bez jajek, nawet mój mąż, który ma cholesterol, zajada je z wielką radością
Jak odżywiać się zdrowo, nie narażając przy tym zdrowia? Proste, użyj alternatywnych metod, takich jak naleśniki bez jajek
Naleśniki tak, cholesterol nie. Ale są jajka, więc co możemy zrobić? Proste, nie przekładamy ich i przygotowujemy inne ciasto, na bazie mąki, mleka i oleju z nasion. Jeśli potrzebujemy ich do pikantnego przygotowania, po prostu zastąp cukier dwiema hojnymi szczyptami soli.
Potrzebujemy patelni nieprzywierającej, a nie stalowej, z zaokrąglonymi krawędziami. Wystarczy, że dobrze go podgrzejemy i wtedy będziemy uważać: grubość nie będzie równa omletowi, ani co gorsza omletowi, najwyżej 3 milimetry.
Naleśniki bez jajek są dobre nawet po dwóch miesiącach: oto jak to zrobić
Kiedy robię naleśniki bez jajek, zawsze robię trochę więcej, niż potrzebuję. Świetnie nadają się również do mrożenia, w wygodnych torebkach do zamrażania, a trwałość wynosi co najmniej trzy miesiące.
Składniki:
500 ml mleka bez laktozy
350 g mąki 0
4 łyżki oleju z nasion
110 g granulowanego cukru
Przygotowanie lekkich naleśników dla każdego
The mleko potrzebujemy go w temperaturze pokojowej, dlatego wyjmijmy go z lodówki przynajmniej 30 minut przed rozpoczęciem. Jakie mleko najlepiej przygotować naleśniki bez jajek. Tego, którego używamy najczęściej i nie jest to wygodna odpowiedź. Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do mleka bez laktozy, to dobrze. Ale alternatywnie mleko roślinne również jest w porządku.
Bierzemy dużą miskę i przesiewamy mąkę. Następnie dodajemy mleko, olej z nasion i cukier w tej kolejności. Tak jak my to robimy naleśniki normalnie do miksowania nie potrzebujemy elektrycznej trzepaczki, wystarczy ręczna.
Mieszać energicznie przez kilka minut, aż uzyskamy gładkie ciasto bez grudek. Przed pieczeniem ciasto musi jednak odpocząć: przykrywamy je folią spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej 50 minut, a najlepiej na 1 godzinę.
Gdy minie czas odpoczynku, wyjmujemy ciasto na naleśniki z lodówki i trzymamy je w zasięgu ręki. Bierzemy nieprzywierającą patelnię i smarujemy jej podstawę odrobiną oleju z nasion. Dla lepszego efektu rozprowadzamy go arkuszem chłonnego papieru kuchennego.
Gdy patelnia będzie już gorąca, nalewaj chochelką ciasto przesuwając je po całej powierzchni, aby równomiernie je rozprowadzić. Każdy naleśnik smażymy z obu stron przez kilka minut, delikatnie go obracając.
Gdy tylko zauważymy, że zaczynają się złocić z obu stron, są gotowe. Układamy je pojedynczo na płaskim talerzu, oddzielając je arkuszem papieru do pieczenia, żeby się nie sklejały i tak samo postępujemy z pozostałymi.