Odkąd robię oliwki Ascoli w ten sposób, nie tylko są lżejsze, ale jedzą je nawet wegetarianie: nie dodaję już mięsa
Oliwki Ascoli tak, ale dla każdego: kiedy je tak przygotowuję, nawet moi wegetariańscy przyjaciele nie mogą oprzeć się pokusie
Popularnej tradycji nie można dotknąć, ale można do niej wrócić, aby stała się jadalna dla każdego. Dotyczy to również oliwek Ascoli, które zwykle zawierają nadzienie z mielonego mięsa wołowego, wieprzowego i kurczaka wraz z jajkami, gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
Nie jest to możliwe w przypadku wegetariańskich oliwek Ascoli, dlatego robimy inaczej.
Oliwki Ascoli bez mięsa, nadzienie pochodzi ze wsi
Czym zatem nadziewamy oliwki Ascoli bez użycia mięsa? Mój pomysł jest taki, żeby wymieszać gotowane ziemniaki i szpinak, dodać starty parmezan i jajka. Ale tak naprawdę możesz użyć boćwiny, cykorii lub innych ziół. Oto jak to zrobić.
Składniki:
550 g zielonych oliwek
300 g ziemniaków
150 g szpinaku
4 łyżki startego parmezanu
3 średnie jajka
2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
1 gałka muszkatołowa
bułka tarta do smaku
sól dla smaku
1 litr oleju kukurydzianego
Przygotowanie oliwek krok po kroku
Ziemniaki myjemy i obieramy, następnie gotujemy na patelni w lekko osolonej gorącej wodzie. Po 25 minutach wyłączamy ogień, odcedzamy i przepuszczamy przez tłuczek do ziemniaków, wsypując do miski.
Na drugiej patelni gotuj szpinak przez około 15 minut. Dla większej wygody mogą być świeże lub mrożone, dzięki czemu wegetariańskie ascoli olice możemy przygotowywać przez cały rok bez problemów. Gdy będą gotowe, odsączamy je i szybko siekamy nożem lub mezzaluną.
Czekamy, aż szpinak się rozgrzeje, następnie dodajemy go do miski z ziemniakami. Następnie do miski miksera wsypujemy około dwudziestu zielonych oliwek po wypestkowaniu ich, hojnie startej gałce muszkatołowej, szczyptie soli i kilku mielonym pieprzu.
Całość dopełniamy odrobiną oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia i miksujemy, aż uzyskamy jednolitą masę. Na tym etapie dodajemy go do ziemniaków i szpinaku, dodajemy też całe jajko i dobrze mieszamy.
Bierzemy pozostałe zielone oliwki i czubkiem pamiątkowego noża wykonujemy spiralne nacięcie, aby usunąć pestkę i zachować zwartość. Następnie po kolei napełniamy je odrobiną mieszanki, bez przesady, bo też trzeba je zamknąć.
Kiedy już wszystkie będą gotowe, podajemy je w pozostałych dwóch ubitych jajkach, a następnie w bułce tartej. Aby mieć pewność, że panierka się utrzyma, czynność tę powtarzamy dwukrotnie.
Na dużej patelni podgrzewamy olej z nasion, doprowadzając go do temperatury 170°. Podsmażmy nasze wegetariańskie oliwki Ascoli, obracając je kilka razy. Gdy staną się złociste, podnosimy je łyżką cedzakową i odsączamy na blasze wyłożonej chłonnym papierem kuchennym lub papierem słomkowym do potraw smażonych.
Nie trzeba ich solić, są już smaczne. Zjadamy je na gorąco, a jeśli zostaną jakieś resztki, możemy je podgrzać w kuchence mikrofalowej przez kilka minut.