Powód, dla którego nigdy nie powinieneś rezygnować z lodu na gin z tonikiem
Większość ludzi uważałaby, że lód jest złem koniecznym. Każdy chce, żeby jego koktajl był zimny i orzeźwiający, ale nikt nie chce rozwodnionego napoju, czego często się obawiamy, gdy jest za dużo lodu. Jednak to z góry przyjęte założenie może być nieco bardziej błędne, niż początkowo sądzono. Niewielkie rozcieńczenie może być odpowiednie, szczególnie podczas łączenia wszystkich smaków w napoju. W rezultacie, choć może to zabrzmieć sprzecznie z intuicją, nie pomijaj lodu podczas przygotowywania świetnego ginu z tonikiem. Wręcz przeciwnie; im więcej lodu, tym lepiej, więc śmiało wrzucaj zamrożone kostki do swojego ulubionego kieliszka koktajlowego.
To prawda, że nie ma sposobu, aby zatrzymać rozcieńczanie – stanie się to, czy ci się to podoba, czy nie – ale tempo, w jakim to nastąpi, można kontrolować. Wszystko zależy od wielkości lodu w szklance i jego interakcji z duchem.
Lód topi się, ale w różnym tempie
Rozcieńczanie lodu jest faktem, ale ma kluczowe znaczenie dla schłodzenia napoju. Na przykład sam lód nie schładza napoju; przewodzenie ciepła przez ciecz otaczającą powierzchnię lodu, powodując jego topnienie, obniża temperaturę. Ta okoliczność może być powodem, dla którego większość uważa, że większy lód oznacza większą powierzchnię i lepsze chłodzenie, ale tak nie jest. Bardziej rozbudowana obudowa szybciej przekazuje ciepło, dzięki czemu mniejsze kostki działają lepiej, a celem jest dodanie jak największej ich ilości.
Nawiasem mówiąc, główna gorzelniczka ginu Greenhall, Joanne Moore, zgadza się z tym. Podczas rozmowy z , Moore wyjaśnia: „Twoja szklanka powinna być wypełniona dużą ilością kostek lodu… zbyt dużo lodu nie rozcieńcza ginu, ale utrzymuje go idealnie schłodzonego”. Dodała również, że każde rozcieńczenie, które nastąpi, poprawi smak koktajlu, ponieważ łagodzi „…wpływ alkoholu w ustach, co oznacza, że napój jest przyjemniejszy w smaku”.
Co więcej, nie jest ona jedyną ekspertką, która to potwierdza; David T. Smith, znany specjalista od ginu, powiedział to samo: „Ostateczny czynnik chłodzący wynika z użycia lodu, który pochłania ciepło napoju… Kiedy lód się topi, nie tylko sprawia to, że napój jest chłodniejszy, ale pomaga połączyć wszystkie smaki w całość.” W rezultacie Smith zaleca również, aby nie popijać koktajlu od razu, ale zamiast tego odczekać kilka minut, zanim się nim delektujesz.
Ważny jest także rodzaj lodu i sposób jego użycia
To powiedziawszy, zanim wrzucisz trochę lodu do szklanki, zwróć uwagę, że rodzaj użytego lodu i sposób dodania ginu z tonikiem również mają znaczenie. Na przykład, jeśli potrząśniesz ginem z lodem, a następnie zalejesz go pokruszonym lodem, napój rozcieńczy się o 40% lub więcej, co w tym momencie spowoduje rozrzedzenie ginu z tonikiem. Dodatkowo, zrobienie tego samego ze zwykłymi kostkami daje rozcieńczenie 35% (lub większe). Jednocześnie potrząsanie i podawanie od razu daje 30%, a inne czynniki również zmieniają równanie. Na przykład najlepszym sposobem wykorzystania lodu i połączenia spirytusu jest polewanie nim kostek, zmniejszając tę liczbę do 20%.
Mając to wszystko na uwadze, chcesz również upewnić się, że wszystkie pozostałe składniki, szczególnie tonik, są zimne. W końcu nie wyświadczy ci żadnej przysługi, jeśli planujesz schłodzić napój.