Próbowaliście kiedyś naleśników na słono bez zakwasu, moja babcia robi je w soboty, są pyszne i nie powodują wzdęć
Naleśniki mojej babci spróbujesz raz i nie wyrzucisz ich z głowy, są pyszne i bez zakwasu… przygotujesz je łatwo i będzie to duży sukces.
Co roku na Święta moja Babcia zawsze znajdzie sposób, aby nas wszystkich zaskoczyć typowym, tradycyjnym daniem, dzięki któremu możemy cofnąć się w czasie do czasów, gdy byliśmy dziećmi i są one prawdziwą rozkoszą.
Jego przepis, który przez lata pozostawał tajemnicą, jest naprawdę prosty i super szybki, bo w zasadzie bez zakwasu. Rób notatki i przygotujmy wspólnie ten pyszny przepis, idealny na Święta Bożego Narodzenia.
Przepis na pyszne naleśniki babci
Te Pikantne naleśniki są naprawdę niesamowite i można je łatwo połączyć z dowolnym wydarzeniem. Przygotowuję je na przykład, gdy mam w domu gości na aperitif lub podczas świąt Bożego Narodzenia, aby wzbogacić przystawki. Oto przepis wraz z listą potrzebnych nam składników:
800 gramów mąki 00,
450 ml wody,
60 gramów oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia,
dwie łyżeczki cukru,
półtorej łyżeczki soli,
saszetka drożdży instant.
Zdradzę sekrety moich frytek (ale przygotowanych według babcinego przepisu)
Jedną z pozytywnych cech tych naleśników jest to, że nie wymagają one żadnego procesu zakwaszania, ponieważ będziemy używać drożdży instant. Przygotowując wytrawne naleśniki możemy posłużyć się mikserem planetarnym lub szpatułką, która krok po kroku wyrabia ciasto.
Zacznijmy od razu od wody, która będzie wlana do miski, dodajemy olej, po czym stopniowo wsypujemy także mąkę, wyrabiając ze sobą nasze trzy składniki. Gdy ciasto zacznie nabierać kształtu, dodajemy także cukier i sól, aby nadać naleśnikom smaku. Podsumujmy to wszystko dodając także drożdże instantpracujemy trochę więcej ręcznie, aż otrzymamy ładną kulkę, którą odstawiamy na nie więcej niż dziesięć minut, tyle czasu, aby urosła.
Następnie dzielimy go na tyle małych kulek, które rozgniatamy, aby uzyskać klasyczny kształt naleśników Przejdźmy do smażenia na wrzącym oleju na złoty kolor…odstawiamy do lekkiego przestygnięcia i podajemy na stole razem z naszym aperitifem. Zapewniam, że będą niesamowicie pyszne, a Twoi goście zaniemówią. Wypróbuj i Ty, za radą mojej babci, a będą pyszne podawać na stole podczas świąt Bożego Narodzenia.