Próbowaliście kiedyś naleśników nadziewanych pomidorami, szynką i provolą? Eksplozja wyjątkowej dobroci
Dziś proponuję Wam przepis na naleśniki nadziewane pomidorami, szynką i provolą, za każdym razem gdy robię przystawkę nie może ich zabraknąć. Oto przepis na sprint, który należy wykonać krok po kroku.
Te nadziewane, pikantne naleśniki są idealne do przygotowania, gdy chcemy kusić naszą rodzinę, ale bez konieczności spędzania zbyt dużej ilości czasu w kuchni. Dziś proponuję Wam szybki i łatwy przepis, wiecie dlaczego? Po przygotowaniu ciasta nie trzeba pozwalać, aby cokolwiek wyrosło, należy jednak przejść bezpośrednio do nadziewania i smażenia.
Niewiele i bardzo prostych kroków, aby uzyskać wyjątkowy efekt, który z pewnością nikogo nie zawiedzie, a wręcz każdy będzie chciał zrobić bis. Wystarczy, że krok po kroku zastosujesz się do przepisu na sprint!
Placuszki nadziewane pomidorem, szynką i provolą: pożera się je jednym kęsem
Naleśnikom nadziewanym nie można się oprzeć, polecamy podawać od razu po usmażeniu, są jeszcze lepsze. Jeśli zostaną jakieś resztki, możemy je przechowywać w lodówce maksymalnie 2-3 dni w szczelnym pojemniku.
Składniki na 4 osoby
200 g mąki
200 g mąki z Manitoby
220 ml ciepłej wody
80 g provoli do smaku
50 g gotowanej szynki
gotowany sos do smaku
1 saszetka drożdży instant
30 ml oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia do smaku
łyżeczka cukru
olej z nasion orzechów ziemnych do smaku
sól dla smaku
Przepis na naleśniki z nadzieniem pomidorowym, provolą i gotowaną szynką
Aby przygotować te nieodparte nadziewane naleśniki, włóż dwie przesiane mąki do miski i wymieszaj łyżką. Dodajemy drożdże rozpuszczone w niewielkiej ilości wody i cukier, ale zawsze czytajmy instrukcję na opakowaniu, zalewamy wodą i solą. Na koniec dodajemy oliwę z pierwszego tłoczenia.
Wszystkie składniki dobrze wymieszać, zatrzymać gdy uzyskamy jednolitą masę bez grudek.
Odrywamy się od ciasta na wiele części o jednakowej masie i trochę rozwałkowujemy rękami lub wałkiem do ciasta. Na środek kładziemy trochę pomidora, provolę i gotowaną szynkę. Dokładnie zamknij i sklej brzegi, aby nadzienie nie wypływało podczas smażenia.
Na patelnię wlewamy dużą ilość oleju z nasion, podgrzewamy i smażymy po trochu zeppole, żeby były chrupiące, a olej nie wystygł.
Gdy naleśniki staną się złociste, wyjmujemy je łyżką cedzakową i układamy na talerzu wyłożonym chłonnym papierem kuchennym, aby wchłonął nadmiar oleju. Podajmy natychmiast!
Ciesz się posiłkiem!