Główne dania

Zmieńmy pomysł na aperitif, przygotujmy smażone calzone ze skwarkami i ricottą

649views

Zmieńmy pomysł na aperitif, zróbmy szorty ze skwarkami i ricottą, zobaczysz wyraźnie jak smakują jako aperitif w Wigilię do lunchu.

Wigilijny lunch to w zasadzie lunch, którego tak naprawdę nie jesz. Dlaczego? Ponieważ wieczorem odbywa się wielka uczta, właśnie z tego powodu kultura aperitifu jest coraz bardziej przenoszona na lunch, ale nie oznacza to, że aperitif jest koniecznie tym, który jest przy barze, możemy zdecyduj się na aperitif nawet w domu, popijając prosecco, różę lub nawet Bellini i drażniąc się z czymś tu i ówdzie. Dla tych, którzy lubią gotować, przygotujemy smażone calzone wypełnione skwarkami i ricottą, robimy je małe, bez przesady, ale jeśli pewnego wieczoru po wakacjach mamy ochotę na smażoną pizzę z nadzieniem, zapewniam, że dodając trochę włóknistej provoli , przygotujesz super calzone. Wróćmy jednak do oryginalnego przepisu na szorty.

Smażone calzone nadziewane skwarkami i ricottą

Pomysł na szorty przyszedł mi do głowy, gdy pewnego popołudnia, pijąc aperitif, oglądałam dania w barze, wpadłam na pomysł podczas Świąt Bożego Narodzenia.

Składniki

600 g mąki

drożdże piwowarskie

Wodospad

7 g soli (jeśli lubimy mocniejszy smak, możemy uzyskać 10)

120 g skwarków

500 g ricotty z mleka krowiego

300 g prowoli

1 litr oleju arachidowego

Pieprz (opcjonalnie)

Zmieńmy pomysł na aperitif, przygotujmy smażone calzone nadziewane skwarkami i ricottą, procedura

Najpierw musimy zacząć od ciasta, jeśli mamy mikser planetarny to go używamy, w przeciwnym razie wszystko przygotowujemy ręcznie, wsypując mąkę do dużego pojemnika, dodajemy sól, niezbędną wodę i zaczynamy wyrabianie dodając mąkę. drożdże, które rozpuścimy w szklance ciepłej wody. Dokładnie mieszamy i tworzymy gładkie, zwarte ciasto, które przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w piekarniku przy włączonym świetle.

Jak zrobić smażone calzone ze skwarkami i ricottą

Zaczyn, który trzeba będzie osiągnąć, będzie trwał aż się podwoi, a kiedy zostanie ukończony, będziemy mogli pracować w spodenkach. Ciasto rozwałkowujemy na małe porcje, formujemy krążki i zaczynamy je napełniać łyżką ricotty, posypką pieprzu według uznania, kilkoma skwarkami i kilkoma kostkami sera provola. Zamykamy koło tworząc półksiężyc, a końcówki dobrze domykamy opuszkami palców lub widelcem, aby nadzienie nie wyciekało.

Bierzemy patelnię z powłoką nieprzywierającą, na którą wlewamy odrobinę oleju arachidowego i kontynuujemy smażenie, doprowadzamy do odpowiedniej temperatury i zanurzamy spodenki, aby równomiernie się usmażyły ​​i idealnie zarumieniły z obu stron. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem kuchennym i odsączyć z nadmiaru oleju. Tutaj są gotowe do spożycia, zaskakująco dobre i odpowiednie na każdą okazję.

Leave a Response

Ludwig Bergman
Cześć! Mam na imię Ludwig Bergman i jestem doświadczonym redaktorem z pasją do gotowania i rzemiosła kulinarnej twórczości. Na przestrzeni lat zgłębiałem różne tradycje kulinarne i przepisy, aby móc podzielić się moją wiedzą i inspiracją z Wami, naszymi drogimi czytelnikami.