Prababcia nazywała to pachnącym śluzem: To cudo za kilka groszy wyczyści Twoją pralkę, zniszczy pleśń i odtłuści kuchnię jak nic innego!
Przez lata bawiłam się chemią z drogerii, jednak w ostatnich latach wróciłam do starych, sprawdzonych receptur naszych babć.
Nie żałuję, wręcz przeciwnie idealna rzecz dla całego domu. Kiedy rok temu musieliśmy umyć ściany przed malowaniem, ten produkt tak je odbielił, że ostatecznie nawet nie malowaliśmy.
Polecam absolutnie każdemu, jest mój uniwersalny pomocnik za kilka groszy.
Prababcia nazywała go pachnącym śluzem lub maglajj i stąd wzięła się tutaj taka nazwa. Można to zrobić bardzo prosto. Naprawdę warto poświęcić te kilka minut!
Idealny odtłuszczacz: działa nawet na bardzo brudnych i tłustych powierzchniach. Używam go zamiast odtłuszczaczy ze sklepu i zamiast środków do czyszczenia podłóg.
Zamiast proszku do prania. Na jedną porcję myjącą wsypuję około 200 ml maglayz. Myje doskonale. Szczególnie nadaje się do prania białej bielizny.
Do zasłon – nawet szare są doskonałym remedium na kąpiel z maglajzem.Wystarczy zamoczyć zasłony w płynie z tym środkiem.
Pozostawić na kilka godzin, a następnie wyprać (wrzucić do pralki).
Do mycia ścian, przeciw pleśni – przed malowaniem, także na pleśń mogącą pojawić się na ścianie.
Petra K.
Pudry i żele ze sklepu nie mają szans
Jednak o śluzie mydlanym nadal warto wiedzieć. Oto, co znaleźliśmy na ten temat w czasopiśmie, w którym porównano jego działanie z innymi lekami dostępnymi bez recepty.
Bardziej skuteczny niż środki ze sklepu
Poszukując niedrogich i ekologicznych alternatyw natknęliśmy się na tzw śluz mydlany.
To właśnie ten, w odróżnieniu od innych alternatyw, okazał się naprawdę skuteczny w teście magazynu dTest.
Test magazynu wykazał m.in. ten zwykły proszek do prania rzeczywiście prał ubrania, ale zanieczyszczał ścieki.
Kulki do prania nie pierzą i nie zanieczyszczają wody, orzechy mydlane też nie, a ich kilogram kosztuje około 10 euro.
Skuteczne okazało się jednak mycie mydłem – śluz delikatnie prał ubrania i nie zanieczyszczał ścieków. Ponadto śluz mydlany można łatwo przygotować w domu.
Jak zrobić śluz mydlany?
Stanowi podstawę mydło nuklearnechyba najbardziej znane w naszym kraju jako „mydło z jeleniem” produkowane najpierw w fabryce Schichta, później w Setuzie.
Dostępnych jest kilka marek i produktów, w tym Palma, Lanza itp. Jeśli zbierzesz mydło z jelenia, powstanie śluz z jelenia, jeśli z Lanzy, będzie to zwykły śluz z zapachem.
Ponadto będziemy również potrzebować Soda do prania. Na jedno mydło będziemy potrzebować ok ćwierć do pół kilo.
Proces produkcji jest bardzo prosty i przypomina przygotowanie karmelu – czyli po prostu mieszamy i dodajemy składniki.
Przygotuj drobną tarkę kuchenną, garnek i wiadro.
Zetrzyj mydło, zalej trzema litrami gorącej wody i mieszaj, aż mydło całkowicie się rozpuści.
Dodaj sodę i zalej kolejne siedem litrów gorącej wody.
Mieszaj, aż soda oczyszczona całkowicie się rozpuści. Powstały produkt powinien mieć strukturę płatkową.
Pozostawić do ostygnięcia i poczekać, aż płyn utworzy żel.
Idealnie jest zrobić mydło bezpośrednio w zamykanym plastikowym wiaderku (np. takim, w jakim sprzedaje się farby), w którym możemy od razu przechowywać produkt.
Jedna kostka mydła i pół opakowania napoju gazowanego wystarczy, aby przygotować do dziesięciu litrów śluzu. Jedna dawka myjąca to 200-250 ml.
Dziesięć litrów slime’a powinno wystarczyć na 40-50 prań. Całkowity koszt jednego prania to około 4 centy.