Skandynawskie matki pozwalają swoim dzieciom spać na zewnątrz na mrozie: powód jest zaskakująco ważny!
W krajach skandynawskich rodzice nie boją się mrozu.
Pozwalają swoim dzieciom na drzemkę poza domem przy każdej pogodzie.
Dowiedz się, dlaczego ich dzieci śpią na zewnątrz, nawet gdy jest zimno.
Portal przyniósł ciekawe informacje o życiu skandynawskich matek z dziećmi.
Spanie na zimnie
Mieszkańcy krajów położonych na północy Europy słyną w całości specyficzne podejście do wychowywania dzieci.
Są bardzo szczęśliwi, że pozwalają swoim dzieciom spać na zewnątrz.
W Danii czy Szwecji nikogo nie dziwią wózki ze śpiącymi dziećmi wystawione na zewnątrz, kiedy temperatura powietrza spada poniżej 0°C.
Ty też możesz je zobaczyć na balkonach, podwórkach, przed sklepami i restauracjami.
Tymczasem ich rodzice lubią spędzać czas w kawiarniach.
Nawet istnieją specjalne parkingi tylko dla wózków dziecięcych. 😉
Pogoda nigdy nie jest zła
Skandynawowie w to wierzą nie ma czegoś takiego jak zła pogoda, jest tylko złe ubranie.
Dzięki temu dzieci mogą bawić się zimą, niezależnie od pogody Zasypiam na zimnie.
Maluchy można oczywiście łatwo i łatwo ubrać chronione wodoodpornymi śpiworami.
Ale rodzice regularnie mierzą temperaturę ciała i ogólne samopoczucie.
Utwardzanie jest niezbędne
Pomysł „mrożenia drzemek” powstał w Finlandii na początku XX wieku.
W tym czasie kraj borykał się z trudnościami z dużą śmiertelnością noworodków.
Problem rozwiązał pediatra Arvo Ylppo.
Zalecił, aby małe dzieci nie spędzały większości czasu w ciasnych, dusznych i słabo wentylowanych pomieszczeniach.
Pozostanie w domu spowodowało, że takie są mniej odporne na wirusy i bakterie oraz cierpiały na krzywicę.
Wierzył w to dzieci powinny być twarde i przyzwyczajony do kapryśnego i zmiennego fińskiego klimatu od pierwszych miesięcy swojego życia.
Jego metody przyniosły pożądany efekt.
Dłuższy i lepszy sen
Badania fińskich naukowców to potwierdzają dzieci śpią na zewnątrz od 1,5 do 3 godzin.
W pomieszczeniu jednak tylko od 1 do 2 godzin.
Co więcej, nie mają problemu z zasypianiem w nocy i odpoczywają po hibernacjimają więcej energii i mają zwiększony apetyt.
Zwiększona odporność
Zimno wcale nie pomaga na infekcje.
I odwrotnie, dzieci odpoczywające na zimnie wzmacniają układ odpornościowy i chorują znacznie rzadziej.
Inwestycja w przyszłość
Odzwierciedla się surowy reżim dzieci od pierwszych miesięcy życia do ich późniejszej edukacji.
Biorąc pod uwagę, że tak jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zachoruje i opuści szkołę.
Jedynym przeciwwskazaniem do spania na zewnątrz jest zanieczyszczone powietrze i smog.
PREMIA
W Kopenhadze mieszkańcy nie rezygnują z przewożenia dzieci na rowerze nawet zimą.
Jak widać odpowiednie hartowanie już w młodym wieku może być naprawdę korzystne.