Pieczenie i desery

Dziedzictwo kulinarne Jessie James Decker napędza jej nową książkę kucharską – ekskluzywny wywiad

471views

Dziedzictwo kulinarne Jessie James Decker napędza jej nową książkę kucharską – ekskluzywny wywiad

Niezależnie od tego, czy jesteś fanem Jessie James Decker od czasu jej debiutanckiego albumu z muzyką country zatytułowanego wydanego w 2009 roku, czy też dopiero odkrywasz Decker dzięki jej niedawnej wyprawie do kulinarnego świata, prawdopodobnie będziesz chciał dostać się w swoje ręce w swojej nowej książce kucharskiej. Książka zatytułowana „Just Eat” jest kontynuacją jej poprzedniego bestsellera „Just Feed Me”. Zawiera mnóstwo osobistych przepisów z dzieciństwa Deckera, jego podróży i obecnego życia rodzinnego, a także mnóstwo przytulnych, wygodnych potraw w sam raz na jesień, a także pełną sekcję poświęconą wakacjam.

Ponadto wydanie tej książki kucharskiej zbiega się z debiutem nowej linii naczyń kuchennych Decker. Kolekcja, nazwana przez Jessie James Decker Just Feed Me, jest oferowana wyłącznie na Walmart.com i obejmuje ponad dwadzieścia pozycji, od artykułów do pieczenia po. W ekskluzywnym wywiadzie dla Tasting Table rozmawialiśmy z Decker, aby dowiedzieć się więcej o książce kucharskiej, jej podejściu do gotowania w domu oraz o tym, jak jej rodzina i ostatnie podróże wpłynęły na książkę. Przy okazji poznaliśmy zasady kuchni, których Decker nie przestrzega, jej ulubiony skrót kuchenny i ulubiony przepis.

Najtrudniejsza część pisania książki kucharskiej

Powiedz fanom Twojej wcześniejszej twórczości, czym ta książka kucharska różni się od Twojej poprzedniej i czego powinni się spodziewać?

To jest kontynuacja mojej ostatniej książki kucharskiej. Nie chciałem psuć czegoś, czego nie trzeba było naprawiać. Bardzo podobała mi się moja ostatnia książka, ponieważ [featured] różnorodne produkty poprawiające komfort. Były łatwe [recipes], nie są onieśmielające i są bardzo rodzinne. Chciałem to rozwinąć. Zwracałem uwagę na moich fanów i publiczność oraz na opinie w mediach społecznościowych [media] przez ostatnich kilka lat. Widziałem, do czego ludzie zmierzali, czego chcieli więcej i o czym w ogóle nie publikowali. Wiedziałem, czego unikać i co rozwinąć, i zrobiliśmy to w przypadku „Just Eat”.

Tym razem dodałem cały rozdział o podróżach mojej rodziny do Grecji i Włoch, gdzie gotowałem z niektórymi z najbardziej niesamowitych szefów kuchni i kucharzy rodzinnych, ucząc się wielu przepisów, które umieściłem w książce. Dodałem także rozdział świąteczny; wszyscy wiedzą, że jestem taką przytulną wakacyjną dziewczyną, więc sensownym było stworzenie całego rozdziału i menu poświęconego temu, co byłoby wspaniale gotować w okresie wakacji.

We wstępie wspominasz, że szczególnie w tej książce znajduje się jeszcze więcej przepisów rodzinnych. Czy są jakieś, które mają dla Ciebie szczególne znaczenie?

Jest para, która z pewnością ma znaczenie. To takie trudne wybrać. Istnieje przepis o nazwie Karen’s Quiche, czyli quiche mojej mamy, które zrobiła dla nas, gdy dorastaliśmy. Kochamy quiche. Jest coś takiego jak puree ziemniaczane z hot dogami, które będzie wyglądać dziwnie, gdy ludzie przewrócą stronę. Moja Yaya, która jest jedną z moich babć – właściwie moją grecką babcią, ale tak nie jest [a Greek recipe] – zrobiłby to dla nas i było takie dobre. Ten tam jest i chcę, żeby ludzie dali mu szansę.

Mam przepisy, które sam stworzyłem, które stały się przepisami rodzinnymi, które dzieci i nie tylko [husband Eric Decker] i moi krewni wciąż proszą, [like] moje risotto z homarem.

Wspomniałaś też we wstępie, że nie przestrzegasz wielu typowych zasad gotowania. Jakie według Ciebie są niektóre zasady, które odrzuciłeś ze swojego procesu i czy są takie, których naprawdę musisz się trzymać?

Nie lubię piec, bo trzeba przestrzegać zasad. To nauka. W grę wchodzą liczby i ta część mojego mózgu nie działa. [For baking]Przestrzegam zasad tak bardzo, jak tylko mogę.

Jednak właśnie to kocham w gotowaniu. Wszystko jest do smaku i jest to bardzo twórczy proces. Kiedy muszę się zatrzymać i skupić na wskazówkach, to, szczerze mówiąc, najtrudniejsza część tworzenia tej książki kucharskiej. Muszę tam posiedzieć i naprawdę o tym pomyśleć… „Ile soli dodałem? Nie wiem. Nieważne, czy to będzie w porządku”. W książce nie można tego powiedzieć. „Ile czosnku? Nie wiem. Będziesz wiedział, kiedy będzie za dużo czosnku”.

To niesprawiedliwe i nie każdy tak uważa. Musisz być konkretny. Jeśli chodzi o to, jak dużo lub jak mało [ingredients to use]jeśli chodzi o gotowanie, nie przestrzegam żadnych zasad. Robię to, co czuję między palcami i kubkami smakowymi, ale podczas pieczenia podążam za tym [the rules] tak dużo, jak mogę.

Marie Callender może zrobić to lepiej

Zamieściłeś przepis zatytułowany „najlepszy tost z awokado wszechczasów”. Co sprawia, że ​​jest naprawdę najlepszy?

Ostatnio odkryłam, że uwielbiam tosty z awokado. Zawsze tego unikałem, ale zawsze zamawiała to moja najlepsza przyjaciółka Jessica. Niedawno zdecydowałem się spróbować każdego tostu z awokado w każdej restauracji i hotelu, jaki udało mi się znaleźć. Był jeden mały sklep z mamami i popami, który zrobił to bardzo podobnie do tego przepisu. To płatki chili. To ilość oliwy z oliwek, którą tam wrzucisz. To taki prosty przepis, ale dla kogoś, kto dopiero zaczyna uwielbiać tosty z awokado, ten jest najlepszy.

W wielu Twoich przepisach nie wahasz się używać składników kupowanych w sklepie, takich jak spód na ciasto, mieszanka ciasta lub ciasto na biszkopty. Czy są jakieś szczególne przedmioty kupione w sklepie, które stale masz w domu?

Skórka z ciasta. To taki, który możesz pominąć. Myślę, że nie musisz tracić dużo czasu na martwienie się o składanie ciasta. Marie Callender może to zrobić lepiej. Ilekroć robię quiche mojej mamy lub szarlotkę, jest to krok, który mogę pominąć. Zawsze powinieneś mieć zamrożony spód ciasta w zamrażarce.

W książce znajduje się także wiele przepisów inspirowanych kuchnią południową. Jaki jest Twój typowy południowy posiłek?

Kiedy jesteś z Południa, trudno nawet o tym myśleć, ponieważ niektóre z tych rzeczy wydają ci się normalne. Świnie w kocu – to południe, prawda? Mam tu dużo Tex-Mexu, ponieważ dorastając, mieszkaliśmy w Teksasie. Tex-Mex jest dość ważny.

Kiedy naprawdę myślę o wyjeździe na Południe [meal], myślę, że chili. Nie wiem, czy można to uznać za „południowe”, ale dorastając na południu, zawsze jedliśmy jakąś wersję chili. Mam mnóstwo przepisów na chili. W mojej ostatniej książce było ich dużo. W następnym będę miał dużo. Chili jest dla mnie bardzo ważne. To jedna z moich ulubionych rzeczy do gotowania i jedzenia. Jest pożywne i można zrobić milion różnych odmian.

Najlepsze, przytulne i komfortowe przepisy Deckera na sezon kulinarny i świąteczne przepisy

Ta książka kucharska ukaże się w samą porę na jesień, kiedy wszyscy przygotowują się na sezon przytulnych potraw. Jeśli ktoś szuka przytulnego i pocieszającego posiłku, czy w tej książce są jakieś przepisy, które mógłbyś mu wskazać?

Zdecydowanie powiedziałbym, że moje udko z kurczaka jest pieczone. Ten jest tak przytulny, jak to tylko możliwe. To serdeczne. To się wypełnia. Może nakarmić wiele osób. Czuje się i smakuje jak jesień.

Masz też przepis na latte z przyprawami dyniowymi. Dlaczego zagorzali fani Starbucks PSL mogliby powiedzieć, żeby zamiast tego spróbowali tego przepisu?

Nie chcę czepiać się Starbucksa, ale mój ma więcej czystych składników. Nigdy nie byłam znana z tego, że wypowiadam się super głośno w tej kwestii lub jestem super zdrowa, ale naprawdę tak jest. Chyba nie wyrażam tego tak głośno. lubię [eat] tak czyste i prawdziwe jedzenie, jak to możliwe. Nie dlatego, że jest to modne. To naprawdę dlatego, że nauczyłam się, że w przypadku mojego ciała i ciał moich dzieci im więcej prawdziwego jedzenia, tym lepiej. Ilekroć zaszalejemy i zjemy „fajne rzeczy”, wszyscy czujemy się niedobrze. Dzieje się tak dlatego, że nasze ciała są przyzwyczajone do rzeczywistości.

W mojej latte z przyprawami dyniowymi podoba mi się to, że nie używamy żadnych podróbek. To jest tak realne, jak to tylko możliwe. Nie będziesz się potem czuć chory. Zawsze jest mi trochę niedobrze, kiedy [drink] te drugie.

Czy na święta masz jakieś ulubione, nieoczekiwane lub nietradycyjne dania, które zazwyczaj lubisz podawać, gdy gościsz w domu?

To było w mojej pierwszej książce, więc to się nie liczy i nie powinienem nawet o tym mówić, ale zawsze wydaje mi się, że robię jambalaya na Święto Dziękczynienia jako dodatek, co jest przypadkowe… może [from „Just Eat”] mój pieczony stojak z jagnięciną. To trochę inne uczucie. Przez lata miałam obsesję na punkcie jagnięciny, ale podczas mojej ostatniej ciąży poczułam do niej szaleńczą niechęć. Jeszcze nie mogę tego zjeść, ale mam na to najlepszy przepis. Po co karać wszystkich innych, nie udostępniając przepisu, mimo że nadal nie mogę go zjeść?

Na święta, jeśli chodzi o dodatki ziemniaczane, na co się wybieracie?

Jestem taki tradycyjny. Idę od razu po puree ziemniaczane i sos. Co tydzień mamy ziemniaki. Jesteśmy dużą rodziną ziemniaków. Robimy ziemniaki w kształcie klina, frytki… W każdy sposób, w jaki można zrobić ziemniaki, wydaje się, że to robimy. W tym domu wszyscy przepadają za ziemniakami.

Osobisty pamiętnik

Jeśli chodzi o rozdział książki poświęcony podróżom do Grecji i Włoch, jakie miało to znaczenie na poziomie osobistym? Jakie były Twoje ulubione momenty z podróży, jeśli chodzi o miejsca docelowe, doświadczenia kulinarne itp.?

To był pierwszy raz, kiedy którekolwiek z nas było tam razem. To był mój pierwszy raz w Grecji. Urodziłem się we Włoszech, ale to był mój pierwszy raz tam. Ogólnie był to naprawdę wyjątkowy rodzinny wyjazd.

Jednakże bardzo poważnie stwierdziłem, że jeśli się tam wybieram, chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy na temat jedzenia, na którym dorastałem. Dorastałem, jedząc dużo włoskiego jedzenia, a nie greckiego. Włoska część mojego życia była znacznie bardziej widoczna. Chciałem zanurzyć się w kuchni z tymi niesamowitymi ludźmi, którzy byli tak mili.

Ze wszystkich tych doświadczeń wzięłam moje ulubione przepisy i umieściłam je w tym jednym rozdziale. Zamieściłem wiele zdjęć rodzinnych, których nikt nigdy nie widział. To było bardzo osobiste. Ten rozdział to osobisty pamiętnik. To było coś wyjątkowego, czego moja rodzina i ja nigdy nie zapomnimy.

Czy były jakieś ulubione restauracje lub miejsca, które odwiedziłeś podczas podróży?

Jest jedno miejsce w Grecji, na Krecie, o którym wciąż rozmawiamy, że było to nasze ulubione przeżycie z całej podróży. Wciąż nam tego brakuje. Gotowaliśmy z tą niesamowitą rodziną w ich małym domku na farmie. Zrobiliśmy placek pomidorowy [from the cookbook]… To byli niesamowici ludzie i traktowali nas jak rodzinę. Byliśmy tam przez cały dzień. Dołączyłem grecką sałatkę feta i musakę [in the book], które mieli, które były takie pyszne. Jeśli chodzi o placki pomidorowe, to były kluczowe przepisy, które można było znaleźć w każdym miejscu w Grecji.

Czy była jakaś „najlepsza wskazówka kulinarna”, z którą skorzystałeś po tej podróży? Coś konkretnego, czego masz wrażenie, że się nauczyłeś?

Niekoniecznie powiedziałbym „uczyć się”. Myślę „potwierdź”. Do wszystkiego używam oliwy z oliwek. Nawet jeśli mam zamiar użyć pudełkowej mieszanki brownie i wymaga ona oleju rzepakowego, pomijam rzepak i sięgam po oliwkę. Jako oleju w mojej mieszance naleśnikowej użyję oliwy z oliwek. Używam go do wszystkiego. Dowiedziałam się, że nie zmienia to smaku. W niczym to nie przeszkadza, a dla Ciebie jest lepiej. Oliwa z oliwek jest tak dobra dla Twojego organizmu.

Dowiedziałam się, że oni też używają oliwy z oliwek do absolutnie wszystkiego – do chleba, smarują nią warzywa i posypują odrobiną soli morskiej. To było takie świeże i pyszne. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że chcę używać oliwy z oliwek do wszystkiego. Zdecydowanie jest tam jak złoto.

Co planujesz w przypadku przyszłych projektów?

Jestem bardzo podekscytowany możliwością wydania tej książki, zorganizowania mojej trasy koncertowej i spotkania się ze wszystkimi. Wydaję świąteczny album, z którego jestem bardzo podekscytowany. To będzie niesamowite. Zawsze robiłam projekty świąteczne, ale ten jest prawdopodobnie najbardziej odmienny i wyjątkowy ze wszystkich – kontynuuję pracę z Kittenish, tworząc piękne kolekcje i rozwijając się. Mam też linię naczyń kuchennych w Walmarcie, która pojawi się na rynku tego samego dnia, w którym ukaże się moja książka.

jest już w sprzedaży, podobnie jak nowa linia naczyń kuchennych Decker,

Ten wywiad został zredagowany dla przejrzystości.

Leave a Response

Ludwig Bergman
Cześć! Mam na imię Ludwig Bergman i jestem doświadczonym redaktorem z pasją do gotowania i rzemiosła kulinarnej twórczości. Na przestrzeni lat zgłębiałem różne tradycje kulinarne i przepisy, aby móc podzielić się moją wiedzą i inspiracją z Wami, naszymi drogimi czytelnikami.