Kuchenne wskazówki

Chleb karpiowy to koreańskie jedzenie uliczne, które jest znacznie słodsze, niż się wydaje

335views

Chleb karpiowy to koreańskie jedzenie uliczne, które jest znacznie słodsze, niż się wydaje

Położona w Azji Wschodniej, w południowej części Półwyspu Koreańskiego, Korea Południowa jest centrum tętniącej życiem kultury, a jej główną częścią jest kuchnia. Kilka wpływów popkultury – jak przebojowy utwór „Gangnam Style” z 2012 r. i nagrodzony Oscarem film „Parasite” z 2019 r. – skierowało oczy reszty świata na ten mały kraj, więc naturalne jest, że zainteresowanie nim pójdzie w ich ślady.

W ostatnich latach jedno koreańskie ciasto wielkości dłoni i w kształcie ryby zrobiło furorę na Instagramie w całych Stanach Zjednoczonych. Te rybne wypieki, które po raz pierwszy trafiły do ​​takich miejsc jak Los Angeles i Nowy Jork, są w rzeczywistości trochę mylące, ponieważ tak naprawdę w ogóle nie zawierają ryb. Chleb karpiowy – co jest angielskim tłumaczeniem „bungeo-ppang” – to słodka, miękka przekąska przypominająca naleśnik, najczęściej nadziewana różnymi nadzieniami.

Chociaż chleb karpiowy dopiero teraz znajduje się w centrum uwagi w USA, tak naprawdę został wprowadzony do Stanów ponad 20 lat temu. Jednak dla Koreańczyków jest to przekąska, której początki sięgają lat 30. XX wieku, co czyni ją jednym z najpopularniejszych i najbardziej znanych deserów w Korei Południowej.

Ewolucja chleba karpiowego

Być może zauważyłeś, że koreański chleb karpiowy jest niesamowicie podobny do , a to dlatego, że w zasadzie jest to to samo (uwzględnij kilka drobnych różnic, takich jak rozmiar i rodzaj przedstawionej ryby). Według opowieści japoński sprzedawca na rynku miał trudności ze sprzedażą swoich imagawayaki – okrągłych naleśników nadziewanych pastą z czerwonej fasoli – ze względu na konkurencję na rynku.

W 1909 roku wpadł na pomysł zrobienia imagawayaki w kształcie dorady, czyli drogiej ryby symbolizującej w Japonii szczęście i fortunę. Stworzenie imagawayaki w takim kształcie umożliwiło mniej zamożnym osobom delektowanie się doradą w sposób, co było genialnym posunięciem biznesowym ze strony sprzedawcy. Właściwie jego sklep z taiyaki działa do dziś.

Japoński okres kolonialny rozpoczął się rok później, w 1910 roku, a Korea znalazła się pod panowaniem Japonii. Wraz z Japonią pojawiło się taiyaki, a Koreańczycy zaczęli robić własną wersję chleba w kształcie karpia zamiast dorady. Nazywali to bungeo-ppang. W ciągu następnych kilku dekad bungeo-ppang stało się popularnym koreańskim jedzeniem ulicznym, często sprzedawanym przez sprzedawców z nadzieniem z gorącej czerwonej fasoli podczas zimowych festiwali i targów jako sposób na rozgrzewkę przed zimnem.

Chleb karpiowy w czasach nowożytnych

Obecnie chleb karpiowy stał się kultowym i nostalgicznym jedzeniem w Korei, podobnie jak uczciwe potrawy, takie jak ciasto lejkowe, są postrzegane w USA. W rzeczywistości doniesiono, że członek BTS Jin trafił na pierwsze strony gazet w listopadzie 2023 r., kiedy gorąco okrzyknął: w wiadomości wideo dla fanów, w której wyraził nadzieję, że innym uda się rozgrzać ten przysmak tej zimy. Dla Koreańczyków przypomina dzieciństwo i prostsze czasy, ale teraz można go przyłapać na przygotowywaniu go z szeroką gamą odmian nadzienia – i to w wielu różnych miejscach.

, krem, śmietana, a nawet lody stały się popularnym dodatkiem do chleba karpiowego jako dodatek do tradycyjnej słodkiej pasty z czerwonej fasoli. W Los Angeles chleb karpiowy – który coraz trudniej odróżnić od japońskiego taiyaki do tego stopnia, że ​​nazwy tych dwóch rodzajów chleba są używane zamiennie – zyskał miano podstawowej przekąski.

Tradycyjne dania w stylu czerwonej fasoli są obecnie sprzedawane w food truckach i na stoiskach w całym mieście, a sklepy spożywcze sprzedają nawet paczkowane kanapki z lodami bungeo-ppang zwane Samanco. Kawiarnie deserowe w Koreatown, takie jak Mumu Bakery, oferują również wyjątkowe pikantne dodatki do taiyaki, w tym o smaku sera i pizzy, a także wersję nadziewaną nasionami. W niektórych lokalizacjach nawet do otworu pyska ryby ładuje się lody, dzięki czemu staje się ona idealnym naczyniem.

Leave a Response

Ludwig Bergman
Cześć! Mam na imię Ludwig Bergman i jestem doświadczonym redaktorem z pasją do gotowania i rzemiosła kulinarnej twórczości. Na przestrzeni lat zgłębiałem różne tradycje kulinarne i przepisy, aby móc podzielić się moją wiedzą i inspiracją z Wami, naszymi drogimi czytelnikami.